„Szczęśliwy poranek zmienia wszystko”
Lubię rano wstawać, nie mam z tym problemu. Uważam, że warto i że trzeba. Kiedyś już o tym pisałem ->. Biorąc do ręki „Klub 5 rano” nie spodziewałem się jakiś fajerwerków. Sam wiem, że wczesne wstawanie to niezbędna rzecz w codziennym rytuale. Jednak skusiłem się, po części dla tego, że jestem trochę próżny i chciałem potwierdzić to, że mam rację, po drugie jestem ciekawy świata i chętnie poznaję różne aspekty danej sprawy.
„Klub 5 rano” to nie jest zwykły poradnik. To opowieść, zresztą bardzo dziecinna. Na pewnym seminarium z Zaklinaczem Słów spotykają się trzy osoby: biznesmenka, artysta i żebrak. Ten ostatni szybko okazuje się milionerem i zaprasza pozostałą dwójkę na swoją prywatną wyspę. Plastikowe i żałosne, prawda? Dalej pod względem fabularnym jest jeszcze gorzej, wspaniała trójka na zaproszenie lidera podróżuje po świecie i poznaje tajniki dobrego rozpoczęcia dnia.
Autorem „Klub 5 rano” jest Robin Sharma, według podanych informacji to światowej sławy trener, który współpracuje ze znanymi i bogatymi. Dlaczego wybrał taką formę, żeby przekazać nam swoje przemyślenia na temat wczesnego wstawania? Nie wiem. No dobrze, jego wybór. Do mnie bardziej przemawiała inna forma. Jeżeli jednak oddzielimy tą infantylną, harlekinowską warstwę od wiadomości to możemy coś z tej książki otrzymać.
Najbardziej interesującą informację jaką otrzymałem czytając „Klub 5 rano” jest zasada 20/20/20. Polega ona na tym, że od godziny 5 rano 20 minut poświęcamy na ćwiczenia fizyczne (trening, jogging, spacer), 20 minut poświęcamy na refleksję (medytacja, pisanie pamiętnika, wizualizację i ostatnie 20 minut na naukę (czytanie książek, nauka, podcast). Jako człowiek, który lubi testować na sobie różne teorie, zasady i style życia, postanowiłem wypróbować ten poranny rytuał. Ta sprawa zasługuje na oddzielny wpis. Bądźcie gotowi!
Dla kogo jest ta książka?
Dla osób, które chcą coś zrobić w swoim życiu. Którzy moją wewnętrzną potrzebę bycia lepszym. Wiele osób wie, że poranne przeglądanie social mediów to zło, ale nie mają motywacji zerwać z tą bezsensowną rutyną. Nie jest nowością informacja, że jak chcesz być lepszym od innych musisz ciężej albo dłużej pracować. Wstawanie o 5 rano daje ci tą przewagę. Były dowódca Navy Seal Jocko Willink kończy trening jak jeszcze wszyscy śpią. Bądź jak Jocko.
Dla kogo ta książka nie jest?
Dla śpiochów, oni nie oddadzą minuty snu za żadne skarby, więc tę książkę mogą sobie darować. Z jednym wyjątkiem, jeżeli jesteście śpiochami ale chcecie wypróbować czegoś innego, to spróbujcie zasadę 20/20/20 i nazwijcie to KLUB 9 RANO. A po za tym, ta książka nie jest dla leni, obiboków i tchórzy.
wf
Autor: Robin Sharma Facebook / Website / Instagram
Tytuł: „Klub 5 rano. Szczęśliwy poranek zmienia wszystko”
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kompania Mediowa
Liczba stron: 350
Comments
Pingback: Dziennik Cotygodniowy Wojtka Fortuny 012 - Wojtek Fortuna