Co czytam?
„Antykruchość. Jak żyć w świecie, którego nie rozumiemy.” Nassim Nicholas Taleb. Co to jest za petarda. Coś niesamowitego. Taleb obraża, inspiruje i prowokuje. Jedni uważają go za gościa z przerośniętym ego, inni za świra a jeszcze inni za geniusza. Mnie bliżej jest do tego ostatniego. Podoba mi się narracja jaką narzucił. Odwołuje się do stoików, opowiada o staryżytności, kulturze o swoich przeżyciach uświadamiając, że nie powinniśmy bać się przypadkowości. Stawia wiele kontrowersyjnych tez. Tak, Nassim Taleb jest święcie przekonany o swojej zajebistości. Mi to nie przeszkadza, a wręcz się podoba.
Co oglądam?
„Tulsa King” Czy Sly Sylvester Stallone może grać w serialu? Osz kierwa, oczywiście, że tak. I to jak! Kapo nowojorskiej mafii opuszcza więzienie po 25 latach. Przez swojego bossa zostaje rzucony na kierunek Tulsa, daleko od domu. Ma tam stworzyć nowy przyczółek dla swojej mafijnej rodziny.
O czym myślę?
W związku z tym, że nieubłaganie zbliżam się do 50 postanowiłem zintensyfikować wszelkie działania związane ze złotą piątką
PRACA – TRENING – REGENARACJA – DIETA – STRESORY
DYSCYPLINA